Pierwsza część relacji z naszego 11 dniowego trekkingu w Cordillera Huayhuash. W tej części zobaczycie m.in. najpiękniejszy widok, jaki dotychczas widzieliśmy w naszym życiu, nasze górskie obiady, jak Snupi radzi sobie w górach i Izę jako Chinkę. Druga część relacji jest prawie gotowa, więc powinna być już za tydzień. Zachęcamy więc do subskrybowania naszego kanału na YT, wtedy będziecie mieli pewność, że informacja o nowym odcinku do Was dotrze.
AKTUALIZACJA DRUGA CZĘŚĆ:
Zapraszamy Was koniecznie do obejrzenia, bo wrzucenie kosztowało nas 3 dni jeżdżenia za internetem i mnóstwo kasy na doładowania internetu w telefonie, by dokończyć wgrywanie (robiliśmy to w Boliwii, gdzie internet to średniowiecze) Dowiecie się czemu ja płakałem, a Iza wpadła w atak histerii. Zobaczycie Snupka w hawajskiej koszulce na środku lodowca i najtrudniejszy fragment szlaku. Za naszymi pięknymi zdjęciami i filmami, kryje się cała gama emocji. Często nie mamy nagranych tych najbardziej skrajnych, bo nie ma wtedy na to czasu, sił, chęci czy po prostu fizycznych możliwości. Mam nadzieję, że poczujecie chociaż namiastkę.
Widziałem obie części, niesamowita odważna podróż, oryginalne trasy , bez schematów i z uśmiechem
Podziwiam 🙂
Dziękujemy 🙂 Pozdrawiamy z Gwatemali
Widziałam już jakiś czas temu. Super relacja!