Czasy dawnych adresówek, na których napisane było imię psa i adres jego domu, dawno minęły. Teraz wszystko działa przez internet i aplikacje. Gdy wczepiamy psu czip, musimy potem zarejestrować jego numer w bazie danych. Bez tego, chip jest prawie bezużyteczny (co opisuję dokładnie na początku artykułu, który znajdziecie TUTAJ). Takich baz danych jest w Polsce, i na świecie, jak grzybów po deszczu. Nie wiem skąd taka popularność ich tworzenia, ale mniejsza z tym. Jedną z nich jest Petmark, który nam bardzo przypadł do gustu, bo wyróżnia się na tle konkurencji kilkoma cechami, o których poniżej.
Read moretesty i recenzje psich produktów
Czy trzeba myć psu zęby? + Recenzja pasty Vetfood Maxi Guard OraZn Oral Gel
Czy trzeba, a raczej, czy warto psu myć zęby? WARTO! Wiele osób się nabija, gdy mówimy, że myjemy Snupiemu zęby. Gdy dodajemy, że codziennie…, a nawet 2 razy dziennie… oooo, to w ogóle zaczyna się zdziwienie. Sami przez ponad 3 lata nie dostrzegaliśmy takiej potrzeby. Gdy jednak zostaliśmy uświadomieni, a potem przez kolejne lata sami doświadczyliśmy ogromu korzyści z regularnego mycia mu zębów, to aż nam głupio, że wcześniej nie włączyliśmy myślenia.
Read moreRecenzja psiej pasty do zębów Zymo Dent
Jak ważne jest mycie psu zębów wskazałem w artykule czy warto i jak myć psu zęby. Nie będę tutaj powtarzał ogromu korzyści, jakie daje. Przypomnę tylko jeden wątek: mycie zębów poprawia zapach psiego oddechu. To ważne nie tylko w odniesieniu do naszych kontaktów z psem. W trakcie podróży liczymy przecież na życzliwość obcych osób. Pies zadbany, czysty i ładnie pachnący zwiększa nasze szanse na wzbudzenie sympatii obsługi i gości hoteli, restauracji, współpasażerów w pociągu, autobusie itd. itp.
Read moreSZURU-BURU BURY BURKU – czyli recenzja szamponu dla psa Selecta Herba Supreme
Średnio co trzecia osoba, która głaszcze Snupka, stwierdza „ale on ma ładną sierść i jaki on czysty!”. Przyznajemy, kąpiemy Snupiego dość często. (Sam jest sobie winien, wprawdzie wytarzał się w czymś śmierdzącym zaledwie kilka razy w swoim życiu, ale za to często wykorzystuje chwilę naszej nieuwagi i zdobywa głaski od jakiś bezdomnych albo pijaczków… Albo zabieramy go na ognisko, gdzie 30 osób tarmosi go rękami po kiełbaskach, itd. itp. Generalnie mam trochę świra na punkcie bakterii, co jest dość problematyczne przy naszych podróżach 😀 ).
Read moreRecenzja poduszki z podobizną własnego psa, okraszona odrobiną życiorysu Snupiego, czyli jak Snupi został uratowany przed wypchaniem
Wygłupiam się z tym wypchaniem. To znaczy Iza, bo to ona kiedyś wspomniała o tym pomyśle. Żart, czy nie, wynikał wyłącznie z ogromnej miłości, jaką Iza darzy Snupka. Nieraz zdarza mi się ją nakryć, jak łzy ciekną jej po policzku. Pytam „o co chodzi?”, a ona „no bo mi smutno, że Snupi umrze”. Zazwyczaj te fazy nachodzą ją, jak siedzimy w domu, a Snupi przesłodko odpływa gdzieś we śnie. Zawsze odpowiadam wtedy „zostaw tego biednego psa w spokoju, jeszcze drugie tyle życia przed nim, a ty bidaka wysyłasz już do grobu”. „Ale nie będzie go z nami przez całe nasze życie” – odpowiada Iza. „Ale jego życie, jak na psa, będzie cudowne” – staram się pocieszyć. Na pocieszenie znaleźliśmy też coś, co może być alternatywą na wypchanie ulubieńca i posiadanie pamiątki po nim. Poduszkę na zamówienie firmy Seepoint
Read more