RUSZAMY na baaaardzo długą wyprawę DO AMERYKI POŁUDNIOWEJ. Oczywiście zabieramy SNUPKA!
Niestety wszystkie europejskie linie lotnicze odmówiły przelotu Snupiego w kabinie pasażerskiej (bo odrobinę przekracza wagę i rozmiar, które by na to pozwalały). Na jego transport pod pokładem się nie godzimy. Tak, wiemy i słyszeliśmy o ESA (emotional animal support), ale to niezwykle trudne do załatwienia.
Read more